Jak zaprezentować prace klientowi?
autor: Artur Ragan przy współpracy z fotografem Bogusławem Makarem

Pierwszym etapem standardowej usługi fotograficznej jest znalezienie klienta i omówienie z nim warunków – w tym omówienie takich tematów, jak miejsce, charakter lub stylistyka sesji, zakres obróbki zdjęć, forma oddawanych prac. Następnym etapem jest zrobienie zdjęć i ich obróbka. Zaprezentowanie swoich prac klientowi to ostatni etap. Jak się do niego przygotować, aby klient był zadowolony?
Przede wszystkim należy zadbać, aby miejsce spotkania było miejscem stosownym – sprzyjającym spokojnemu oglądaniu. Warto uprzedzić klienta o konieczności zarezerwowania kilkudziesięciu minut. Jeśli warunki temu sprzyjają, niezłym pomysłem jest zadbanie o odpowiednią muzykę. Bardzo ważna jest bowiem atmosfera tego spotkania – to przecież finalizacja naszej transakcji i jednocześnie rodzaj wystawy naszej twórczości.
Zdecydowanie najlepiej pokazać gotowe odbitki – w zależności od wcześniejszych ustaleń – w formie albumu lub osobno. Tylko gotowe odbitki dają nam pewność, że klient zobaczy w pełni kontrolowany i zamierzony efekt naszej pracy. Najlepiej skorzystać z wypróbowanego laboratorium i nie na ostatnią chwilę – nie będziemy mieli wtedy przykrych niespodzianek.
Jeśli jednak zdecydowaliśmy się na pokazywanie prac na komputerze, musimy koniecznie zadbać o to, aby to był nasz komputer z prawidłowo skalibrowanym, dobrym ekranem.
Fotografie muszą być odpowiednio posegregowane – w przypadku zdjęć reportażowych ważna jest ciągłość chronologiczna, w przypadku zdjęć artystycznych ważna jest przemyślana koncepcja i estetyczny porządek. Niektóre zdjęcia wiele zyskują w dobrze dobranym „towarzystwie” innych zdjęć. Kierujmy się kompozycją, kolorystyką, dynamiką, tematyką oraz logiką.
Jeśli nie umówiliśmy się z klientem na konkretną ilość zdjęć, to nie pokazujmy ich zbyt wiele – wybierzmy tylko najlepsze – zgodnie z zasadą mówiącą, że lepszy jest lekki niedosyt niż przesyt.
W czasie prezentacji ważne jest też nasze zachowanie i samopoczucie – klient powinien być obsłużony kulturalnie, bez pośpiechu i z uśmiechem. To również dobrze wpłynie na odbiór naszych dzieł oraz na budowę naszego wizerunku. W razie ewentualnej różnicy zdań dotyczących efektów końcowych, należy spokojnie wyjaśnić swoją koncepcję i zastosowane rozwiązania. Warto czasem ustąpić i dokonać pewnych zmian – ustępstwo nie zawsze oznacza porażkę.
Jeśli przygotowujemy album pamiętajmy o dyskretnej i estetycznej informacji o autorstwie – klient z pewnością będzie pokazywał go innym.
W przypadku zdjęć okolicznościowych przekazywanie plików źródłowych w pełnej rozdzielczości to działanie krótkowzroczne, psuje rynek usług fotograficznych, działa na szkodę wykonawcy oraz, paradoksalnie, na szkodę klienta. Przekazując je klientowi, tracimy kontrolę nad jakością przyszłych odbitek – klient najprawdopodobniej wydrukuje je w pierwszym lepszym fotolabie, a to przecież nasze wizytówki. Tracimy też możliwość ponownego sprzedania fotografii i obniżamy swój zarobek.
Dbając o atmosferę i rzeczowość spotkania, budujemy swój wizerunek. Zadowolony klient często jest źródłem kolejnych klientów. Dlatego też pamiętajmy o zapewnieniu dobrych warunków do prezentowania fotografii klientom.